Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Wto 2:21, 13 Mar 2007    Temat postu:

Christina Ricci Undressing!
http://Christina-Ricci-Undressing.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1184710
lp-fm
PostWysłany: Czw 18:45, 09 Lis 2006    Temat postu:

no wiem. ale u mnie na religii jest tak że co miesiąc ksiądz z czegoś pyta. i z tego bierze oceny a nie z zachowania. Very Happya wiesz ja z religii jade na samych 4 więc 1 mi nie grozi... Wink
miodzio
PostWysłany: Śro 22:20, 08 Lis 2006    Temat postu:

no tak, ale z religii tez mogą dojebać 1 na koniec...
lp-fm
PostWysłany: Śro 19:24, 08 Lis 2006    Temat postu:

ja robię tak jak Ebi - nie słucham księdza (mnie uczy ksiądz) ale myślę sobie o czymś. mówiąc po prostu bujam w obłokach Smile
Wojtas.bb
PostWysłany: Wto 21:22, 31 Paź 2006    Temat postu:

ja podpisuje się pod taką propozycją obiema rękami jako że sam musiałem czekać w szkole aż skończą tą maskarade zamiast mykać sobie wcześniej do domciu
miodzio
PostWysłany: Czw 16:46, 14 Wrz 2006    Temat postu:

cała wiedzę jaką chcę posiadam zdobywam z książek a nie ze szkoły
neuve
PostWysłany: Czw 14:56, 14 Wrz 2006    Temat postu:

a ja wręcz przeciwnbie, kiedy jestem już na tej religii, to sparam się słuchać,co katechetka lub ksiądz do mnie mówią, bo przecież aby coś krytykować trzeba mieć o tym wyrobione zdanie, żeby czemuś zaprzeczyć, trzeba najpierw mieć o ym jakiekolwiek pojęcie.
miodzio
PostWysłany: Śro 23:04, 13 Wrz 2006    Temat postu:

ja tak robię od ładnych paru lat i na różnorakich lekcjach, bynajmniej o obiedzie nie myślę bo szkoda czasu. Ale uważam, że jest to dziecinne i na dłuższą metę szkodliwe
Ebi
PostWysłany: Śro 20:47, 13 Wrz 2006    Temat postu:

A ja znalazłam sposób na religię, po prostu się 'wyłączam', tak jak dzisiaj, kiedy katechetka na spółkę ze Stasiem, próbowała mi wmówić, że szczęściem jest Bóg (cokolwiek to znaczy...). I myśle o niebieskich migdałach, o tym co będzie na obiad, ile mam lekcji na jutro i co muszę jeszcze zrobić... Moja katechetka mnie drażni...
miodzio
PostWysłany: Śro 17:24, 13 Wrz 2006    Temat postu:

każda religia ma to do siebie, że uważa się za najsłuszniejszą a każdego innowiercę za grzesznika wymagającego nawracania. Nie każdy wozi się mercem, bo pieniądze kościelne trafiają do elity, ludzie slużą z poczucia powołania i niestety opinią Twoja jest dla nich bardzo krzywdząca
swoją drogą nie macie tam ciekawszych tematów jak spowiedzi?
Dj_Ten_Co_Siedzi_Obok
PostWysłany: Śro 8:07, 13 Wrz 2006    Temat postu:

Tak to z Kościołem jest. Mówią, żeby nie przechodzić na inną religię, bo to grzech śmiertelny! Z kolei sami jeżdżą mercami po świecie i "nawracają" ludzi. A jak koledze powiedziałem, że z pół roku temu ostatnio byłem u spowiedzi zaraz mnie zaczął nawracać.
La Vibria
PostWysłany: Wto 0:10, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Niestety to trzeba robić na własną rękę.
Owszem, na religii jest temat o innych religiach, łącznie z tym "za co chrześcijanin powinien je szanować", ale jedna godzina lekcyjna na taki temat to stanowczo za mało. A wszystkie te religie się traktuje tak "per noga", powiemy i idziemy dalej.

Cytat:
tyle, że z kolei religioznawstwo byłby tępione przez kościół katolicki, bo nie-daj-boże komuś się spodoba buddyzm i z katolicyzmu zrezygnuje

A swoją drogą ja się nie dziwię, że się obawiają. Ile jeszcze niedawno było szumu, że tylu ludzi przechodzi na islam, ale Kościół zamiast zastanowić się, dlaczego tak się dzieje, wolał tych ludzi potępić.
I właśnie na tym chyba polega najpoważniejszy problem, bo wbrew pozorom ludzie zdają się szukać religii, która ma jasne zasady oraz narzuca pewną dyscyplinę, w której wciąż przede wszystkim liczy się prawdziwa duchowość (oczywiście mówię tu o umiarkowanym islamie), a nie wtrącanie się do rządznia i wyrażanie poglądów na temat współczesnej literatury Neutral
neuve
PostWysłany: Nie 11:10, 10 Wrz 2006    Temat postu:

tyle, że z kolei religioznawstwo byłby tępione przez kościół katolicki, bo nie-daj-boże komuś się spodoba buddyzm i z katolicyzmu zrezygnuje - kolejna "duszyczka" na fundowanie przyjemności księdzom się rozpływa w powietrzu!
Toż to barbażyństwo! Jak tak dalej pójdzie, to księża nie będą mogli sobie mercedesów kupywać!

chociaż ja byłabym jak najbardziej za czymś takim, nie (!) WYSŁAWIANIE RÓŻNEGO RODZAJU BOŻKÓW, a POZNAWANIE I PRÓBA ZROZUMIENIA RÓŻNEG RODZAJU RELIGII I WIERZEŃ.
miodzio
PostWysłany: Nie 10:48, 10 Wrz 2006    Temat postu:

religioznastwo nie w celu zmieniania swojej wiary co lekcje ale poznania tradycji innych
czyli nie w stylu "dziś modlimy się do Allaha, na następnej lekcji do Boga Słońca"
tak jak na geografii nie uczymy się jedynie o morzach a na niemieckim sie uczymy się samych czasowników
ale religioznastwo pewnie byłoby jednym z tych przedmiotów, które spycha się na margines razem z muzyką i plastyką
La Vibria
PostWysłany: Nie 0:29, 10 Wrz 2006    Temat postu:

Ech, gdzież się podziała ta sławna polska tolerancja...Pomyśleć, że w erze stosów byliśmy krajem, o którym mówiło się, że można znaleźć w nim każdą religię, a jeśli jej tam nie będzie, znaczy że prawdopodobnie znikła z powierzchni ziemi...Cóż, a teraz?

wracając do religii, wiecie, nam kiedyś ksiądz kazał napisać, co powiemy naszemu dwudziestoletniemu dziecku...Albo jak usiłował do nas mówić o antykoncepcji i cyklu menstruacyjnym kobiety...Cóż, nasze religie to historia warta spisania Laughing
Choć z drugiej strony nie do tego ten przedmiot powinien służyć...

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group